Jeśli czytacie mojego bloga od dłuższego czasu, zapewne wiecie, że w lipcu 2016 roku, byłam w Londynie.
Wtedy był to dla mnie zwykły wyjazd, na którym miałam poprawić swój język angielski.
Dzięki tej przygodzie, nie licząc tego, że poznałam świetnych ludzi, odkryłam coś jeszcze.
Pasje, która stała się moim nałogiem.




Wszystko zaczęło się, od pamiętnego obozu do Anglii. Cała wycieczka zorganizowana została przez biuro Atas, które serdecznie polecam.
Jak dotąd byłam na dwóch wycieczkach zrobionych przez nich, a w lipcu pojadę na kolejną.
Więcej o tym opowiem w kolejnych postach.


Dotychczas byłam w 10 krajach, a przełom nastąpił w roku 2017.
Pobiłam wtedy swój życiowy rekord i odwiedziłam ich aż 6.
O swoich podróżach odbytych w ciągu 2 ostatnich lat, opowiem w następnych postach.


Jednak to nie tak, że moja pasja dotyczy tylko i wyłącznie miejsc a granicą.
Staram się podróżować również w kraju, odwiedzać różne ciekawe, polskie miasta.
W ciągu ostatnich 2 lat zobaczyłam ich około 16/17.


Staram się podróżować w różne miejsca, poznawać inne kultury i zwyczaje.
Korzystam z przeróżnych środków transportu, pakuję się w różne torby/walizki.
Jeżdżę w ciepłe miejsca, z morzem oraz plażą, ale także w ośnieżone góry i lasy.
Stawiam na różnorodność.


Co zyskuję dzięki podróżom?
Przede wszystkim cudowne wspomnienia, niezapomniane widoki oraz przeżycia.
Jeżdżąc za granicę, uczę się języka, mam szansę poznać osoby z innych krajów oraz nawiązać międzynarodowe znajomości (to m.in. oferują nam przeróżne biura turystyczne, tzw. wyjazdy językowe, o których z pewnością na tym blogu opowiem.).
Podróżując, czy to po Polsce, czy po przeróżnych krajach i kontynentach, mamy szansę odkryć inne, ciekawe kultury, zwyczaje, tradycje społeczności odwiedzanych przez nas miejsc.
Na wyjazdach poznajemy także inne osoby. Taka znajomość może nas spotkać w samolocie, w ośrodku gdzie się zatrzymujemy, w grupie np. na obozie. Sama tak poznałam wspaniałe osoby, z którymi mam kontakt aż po dziś dzień.
Zwiedzając zabytki, piękna przyrody, galerie sztuki, nie tylko uczymy się, ale także spędzamy wspaniale czas, bawimy się i korzystamy z życia.


Reasumując, podróże to naprawdę świetna sprawa, która nas rozwija i wzmacnia psychicznie.
Sama kiedyś nie lubiłam wyjeżdżać, nużyło mnie to.
Dwa lata temu, dzięki wycieczce do Londynu, zmieniło się to, a moje życie nabrało tempa.
Wiele osób boi się nieznanego, tak jak ja kiedyś.
Na tym blogu postaram się pokazać wam jak złamać blokadę, jak dobrze przygotować się do podróży, na co uważać w obcych nam miejscach, na co zwracać uwagę odkrywając cuda natury.
Z pewnością także, opowiem wam o moich przeżyciach, odwiedzonych miejscach.
Jeśli was to zainteresowało, to zapraszam do pozostania na tym blogu na dłużej.


Leonia